niedziela, 15 kwietnia 2012

dream

totalny brak czasu, ale mimo wszystko, 
 usiadłam na chwilę  i zaczełam pisać.
Wielki natłok słów, uczuć, no i wrażenie, 
że znowu coś mogę schrzanić. Wiem, że niczego
 nie zmienię, że są rzeczy  których nie mogę 
pokonać, ale mimo wszystko próbuję. 
czas ucieka. a ja dalej czekam.
Jednocześnie mam świadomość tego, 
że powinnam się zatrzymac, , żeby nie stracić tego, 
co do tej pory osiągnęłam w tak krótkim życiu.
 przecież to tylko 18 lat.
wytrzymać jeszcze trochę z tym wszystkim? 
licząc na wyciszenie i spokój, 
który chciałabym aby zagościł w moim życiu.
opanować wszystko do perfekcji i cieszyć się znów z najmniejszych szczegółów.?  tego właśnie potrzebuję do pełni szczęścia. no może jeszcze dobrej książki, gorącej czekolady i rozmowy z Tobą!

Jeżeli Cię zawiodłam, przepraszam, moja podświadomość 
tym razem była wyjątkowo silna, silniejsza od rozumu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz