wtorek, 29 stycznia 2013

29.01

podobno zakazany owoc smakuje najlepiej.  w sumie nie jest taki zakazany, ale dlaczego by nie spróbować czegoś nowego? podjąć się czegoś ciekawego co może zmienić 'kawałek' mojego życia. może właśnie teraz jest najlepszy czas na to. na nowe doświadczenia. na nowe wspomnienia. na nowe życie.
a to czego teraz potrzebuję to jedynie milion godzin snu. odpoczynku od wszystkiego. spaceru. z kimś. rozmów. tych najdłuższych. i kubka gorącej herbaty.

poniedziałek, 28 stycznia 2013

28.01

lubię swoje życie.  i ludzi, którzy w nim są. dzisiejszy dzień jest jednym z lepszym w ostatnim czasie. jestem szczęśliwa.wkońcu. mimo że niektóre sprawy są bardzo trudne do ogarnięcia. dzisiaj mogę spokojnie powiedzieć, że  mam wszystko. kolejny egzamin za mną. tym razem pozytywny! a we mnie kolejny natłok myśli, który muszę gdzieś z siebie wyrzucić. ostatnio nie żyje tym co się w około mnie dzieje. żyję tym co złe,nielegalne i zakazane. a przecież za chwile trzeba sie zdecydowac co dalej. tyle wyborów. tak ciężko mi motywowację do czegokolwiek. dopiero teraz wiem na czym stoję. wszystko czego chcialam powoli zaczyna się spełniać. małymi kroczkami. jednak pewność siebie pozwala mi na to co niby jest nie możliwe.



 + najlepsza sobota kiedykolwiek!


czwartek, 17 stycznia 2013

17.01


w zasadzie chciałabym abyś mnie potrzebował


czasami chyba trzeba zrezygnować z pewnych spraw, aby móc naprawić te ważniejsze, te które muszą zostać naprawione. chyba właśnie tego potrzebowałam. oderwania się od tego świata, by zauważyć to co naprawdę ważne. znalazłam więcej czasu na wszystko. już nie siedzę godzinami gapiąc się w monitor. Mimo to jest jeszcze coś co nie pozwala mi żyć do końca. nie pozwala bym cieszyła się i doprowadza do szaleństwa. Dziś jest ten dzień, który chciałabym spędzić inaczej, a na pewno już nie siedząc 2h na korkach z matmy.nie ma tak jak bym chciała. Nigdy nie było. Czasem bedę tu zaglądać. pisać głupie i bezsensowne posty, które chociaż trochę pozwalają mi na to abym nie trzymała tego wszystkiego w sobie. Ale nie wnikajmy w życie. Za dużo tu tępych szmat i fałszywych ludzi, którzy czekają tylko, aby wykorzystać to wszystko przeciwko mnie. 
dobranoc.   

sobota, 12 stycznia 2013

the same.

W końcu zebrało mi się aby napisać pierwszego posta w tym roku i mimo, że nikt tego nie czyta mi to pomaga. Daje mi swobodę, to że mogę napisać to co gdzieś tam daleko w środku czuję. chociaż sama nie jestem w stanie określić czy moje uczucia jeszcze istnieją.chyba nadszedł czas na oderwanie się od tego świata i zaczęcia czegoś innego. to zżera mnie. wiem że będzie to trudne. ale z dnia na dzień będzie mi coraz łatwiej. bo chcę tego. ten cały internetowy świat niszczy mnie i moje życie. ludzie robiący wszystko aby tylko wszystko zepsuć.to uzależnienie przerodziło się w coś co zabiera za dużo mojego czasu, mam na głowie miliony innych spraw i nigdy wszystkiego nie zdążę zrobić a dlaczego? bo nie mogę odczepić wzroku od monitora a palców od klawiatury. przede mną najważniejsze  5 miesięcy mojego życia, które zadecydują o moim dalszym życiu. będzie ciężko wiem. ale nie tylko ja mam problemy. chce stawić im czoła. chce pokazać że stać mnie na więcej niż inni myślą. chce uwierzyć że życie jest cudowne i nie stracić ani jednego dnia więcej. to w końcu wszystko dla mnie. to dla mnie najbliższi daja to co mogą  by mi bylo dobrze. już zobaczyłam komu mogę ufać a komu przesłać środkowego palca.. a co z moimi uczuciami? chyba gdzieś tam są, ale bardzo daleko. dobrze jest nie czuć tego czego się czuć nie chce. nie raz chciałam napisać, lecz w ostatniej chwili nie wcisnęłam "enter". po co to robić.? myślę że jego szczęście jest ważniejsze nawet ode mnie. po co psuć to szczęście jeżeli jedno z nas może Go mieć wiele. niech tak zostanie. jest mi dobrze. chociaż czasami mam dość. ale wiem że gdzieś tam ktoś na mnie czeka i jeszcze przyjdzie czas abym i ja była bezgranicznie szczęśliwa.! przede mną trudne wybory i decyzje a więc chyba czas się uspokoić. dać z siebie 100%. znikam stąd.
 
 
 
 chillout z Pezetem zawsze spoko <3