poniedziałek, 22 września 2014

.




''Nie miałam wątpliwości, że gdy mnie dotykał, stanowiłam centrum jego świata, 
że widział jedynie mnie i tylko o mnie myślał. Ale nie mogliśmy cieszyć się fizyczną bliskością bez przerwy. Musiałam nauczyć się wierzyć w to, co niewidoczne między nami.''

`wyznanie crossa`

poniedziałek, 8 września 2014

Wiesz, jednym z największych moich błędów było czekanie na to aż będę gotowa.
 Mam wrażenie, że dziś absolutnie nikt nie jest gotowy na cokolwiek. 
Nie ma takiej rzeczy jak "gotowość".
 Jest tylko "teraz".
 Tylko to się liczy.



prawda boli. czasem lepiej jej nie znać, ale znowu, po co się oszukiwać? po co brnąć w coś co nie ma sensu. czasami trzeba być odważnym. zmierzyć się z wszystkimi przeciwnościami. upaść po to aby za chwilę wstać i być silniejszym. 
wszystkiego czasem mamy w życiu dosyć, ale mimo to robimy wszystko żeby się uśmiechać i dalej iść do przodu.


jak zwykle problemów do rozwiązania coraz więcej. czas ucieka a ludzie zawodzą.
jak zawsze.
tydzień wolnego od życia dobrze działa na człowieka. 
polecam.

niedziela, 31 sierpnia 2014

.


co mam zrobić ze swoim życiem ? mam się kierować ciągle przypadkami i czekać aż coś raczy się zmienić ? mam stać bezczynnie i być tylko obserwatorem tego co się dzieje ? nie wiem , ostatnio coraz częściej mam wrażenie że nie pasuje tutaj. moje myśli ulatniają się, ciągle błądzę wzrokiem po ścianach, ciało w zupełnej rozłące z duszą. dwa różne światy. moja intuicja mnie zawodzi, sama jestem zbyt podatna na emocje. nie lubię tego w sobie. najchętniej chciałabym zniknąć na jakiś czas ale nie da się , a szkoda. w ostatnich dniach takie wyłączenie na pewno by nie zaszkodziło. pozostaje czekać aż coś się zmieni, czy sama mam się za to zabrać ? każda mikrokomórka podpowiada coś innego. kogo bądź czego mam słuchać , skoro sama zawodzę siebie na każdym kroku ?

.

a jeśli nie mogę z Tobą pomilczeć, jeśli nie mogę zatańczyć w deszczu, mając świadomość, że Tobie się to spodoba, jeśli nie mogę przytulić się do Ciebie i przestać na chwilę istnieć, jeśli nie mogę mówić dlo Ciebie o każdej porze dnia i nocy - to po co mam Cię znać? po co mi ta znajomość, skoro jest tak bardzo pusta i bezużyteczna? po co mi Ty, skoro nie mogę Cię mieć tak naprawdę, do końca?

.

wiem że gdzieś tam jesteś, daleko, stanowczo za daleko. wiem że jesteś kimś kogo tyle szukałam. kimś kogo nikt oprócz mnie nie zna!  narazie zostałam tutaj sama, pusta, jestem w stanie krzyczeć jak mi źle, przez Ciebie... gdzie jesteś kiedy Cie wołam? co robisz kiedy ja chciałabym Cię przytulic i słodko powiedzieć 'bądz ze mną, przy mnie, dla mnie'. wróć zanim będzie za późno. oddaj mi siebie na własność, przytul kiedy będę cicho i zatykaj usta swoimi ustami kiedy będę mówiła o wiele za dużo. jedźmy w miejsca gdzie nikt nas nie zna i zasypiajmy w swoich objęciach. bądźmy dla siebie, nie dla świata. oddam wszystko, jeśli tylko chcesz. powiedz że jestem wszystkim, żyj dla mnie. umieram. upadam. konam. tonę. gdzie jesteś...

wtorek, 25 marca 2014

skinny love.

znowu pisze, znowu tęsknie. każdego dnia upadam. każdy upadek boli mnie coraz bardziej. mimo że nie jestem szczęśliwa, robię to wszystko aby ludzie wokół mnie byli. tak bardzo mnie to boli, tak dużo kosztuje.
ciężko jest mi ostatnio się zebrać do kupy. spiąć dupę i tak jak zawsze dać sobie ze wszystkim radę. nie mam ochoty jeść, nie mogę spać, ani się na niczym skupić. lada chwila zaczną się trudne chwile. dom, życie,  i cała reszta mnie przytłacza.
"na tysiące godzin kilka minut szczęścia" - coś ostatnio za mało tych minut szczęścia. tak bardzo mi go brakuje. chcę zacząć znowu żyć. żyję, ale to tylko stan. nic po za tym.
czekam i wciąż będę to robiła.




a ja tam wciąż widzę gwiazdy gdzie inni widzą puste niebo.
widzę Twoją twarz, gdzie nie powinno być  n i c z e g o...