to znowu coś ciągnie mnie do tyłu..
znowu brak nadziei że mogę więcej niź mi się wydaje.
tyle rzeczy jest do zrobienia.
a czasu wciąż brak. tak szybko ucieka,
i przecież nic i nikt nie zatrzyma go specjalnie dla mnie.
odpływam tonę, mam pustkę w głowie.
chcę zniknąć, wyjechać przeczekać, uspokoić się.
sama. daleko. chcę kogoś kto to wszystko zrozumie.
kogoś kto zrozumie MNIE.
jedyne czego teraz bardzo potrzebuję to snu! nic więcej.